Dzieci są jak nasionka…..

Dzieci nie są Naszą własnością. Są jak nasionka,o które musimy się troszczyć, żeby zakiełkowały, wyrosły i stały się pięknymi roślinami, które kiedyś wydadzą kolejne nasiona.Od Nas zależy , jakie to będą rośliny. Nadmiarem nadopiekuńczej miłości możemy je,,przelać”, a wtedy nie urosną. Z kolei niedomiar miłości może doprowadzić do tego, że będą usychać.